Nie samą farmą żyje człowiek. Dlatego tym razem coś dla planujących wycieczkę do Ameryki Północnej. Wszystko nagrywałem telefonem, dlatego jest w pionie. Zmontowałem to dzisiaj w jedną całość, dla siebie jako pamiątkę na stare lata, a dla innych być może jako inspirację do odbycia w przyszłości podobnej podróży.
Swoją przygodę rozpocząłem w Los Angeles. Nie planowałem wcześniej żadnej trasy, więc będąc już na miejscu pomyślałem o tym, co najbardziej chciałbym tam zobaczyć. Dlatego najpierw udałem się na północ do Seattle i do Vancouver a stamtąd poleciałem na Alaskę. Następne wróciłem do Kalifornii i zaczynając od San Francisco zwiedziłem okoliczne parki narodowe a później drogą 66 pojechałem na wschód w stronę Chicago. Na koniec został jeszcze Nowy Jork, Washington i Floryda. Cała trasa zajęła mi 7 tygodni. Po drodze odwiedzałem swoich znajomych i poznałem też wielu ciekawych ludzi, jak. np ten farmer z Alaski, który chodził bez butów.
Z najciekawszych miejsc mogę polecić Park Yosemite, Wielki Kanion i przede wszystkim całą Alaskę, tam na pewno chciałbym jeszcze kiedyś wrócić. Jeśli chodzi o miasta, to zdecydowanie najbardziej spodobało mi się w Vancouver i Chicago. Myślę, że cała Kanada i stany są warte zobaczenia, zwłaszcza przyroda i parki narodowe robią tam wielkie wrażenie.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.