Proszę się nie śmiać. Tak właśnie zaczynałem. Wraz z moim serdecznym przyjacielem przetłumaczyliśmy i zdubbingowaliśmy cały film '101'. Użyliśmy do tego dwóch magnetowidów, komputera Amiga (żeby zrobić naszą zajebistą czołówkę) i telewizora. Wszystko nagrane za jednym podejściem. Język znaliśmy wtedy jako-tako, a i niezbyt radziliśmy sobie ze zrozumieniem tego co jest w filmie mówione. Ale byliśmy z tego niezmiernie dumni. Tak to było, owego upalnego lata w pięknym roku 1989...
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.