@anonim36: Ja myślę coby to zrobić każdemu pieszemu co go na pasach spotykam.
Odpowiedz
anonim205(*.*.245.205) 2012-04-23 22:23:12+34
w polsce to kierowca poszedłby do pierdla a prowokator miałby jeszcze prawo żądać odszkodowania...
Odpowiedz
anonim36(*.*.115.36)2012-06-13 17:12:04+4
@anonim205: Odkąd za stłuczenie szyby w samochodzie można zabić to nie dziki zachód.
Odpowiedz
anonim252(*.*.204.252)2015-09-06 16:48:46+3
@anonim36: A skąd on miał wiedzieć, czy na stłuczeniu szyby się skończy? Miał go staranować dopiero w momencie gdy by się upewnił, że tamten go wyciągnie z auta i zacznie po głowie skakać?
Odpowiedz
wy jesteście tacy tępi ? ... ten model wykorzystał to iż kierowca matiza wyszedł z pojazdu i próbował go okraść ... a ten zamiast do drzwi rzucił się na szybę samochodu co skutkowało dalszym rozwojem sytuacji
Odpowiedz
anonim137(*.*.178.137) 2012-11-29 22:09:37+2
To nie był afekt to była obrona konieczna w sytuacji realnego zagrożenia życia. A jeśli ten co się rzucił na maskę miał pistolet i zamiast rzucać się poprostu gościa by zastrzelił ? Podejżewam że żaden sąd nie skazałby kierowcy za przejechanie człowieka w tej sytuacji, mając nagranie i świadków. Poza tym miałem podobną sytuację. Kolegę pobił jego kumpel będący na jakiś tabsach czy innym syfie. Byłem w okolicy więc interweniowałem. Koleś normalny świr na krótkim rękawku przy -20 stopniach, najpierw pobił kumpla potem sterroryzował pracownika stacji. Korzystając z chwili niepobytu owego świra zapakowałem kolegę do samochodu i chcę jechać. Gościu to zobaczył wybiegł z impetem, otworzył drzwi. Nie wiedziałem czy chce kolegę wyciągnąć czy zadźgać to był ułamek sekundy więc ja na gaz. Było po łuku więc koleś zrobił flagę na moim samochodzie, trzymał się słupka do pobliskiego skrzyżowania. Odpadł gdzieś przy 50km/h. Spadł mordą w śnieg po czym otrzepał się i poszedł sapać się do ziomków którzy zbiegli się aby opanować sytuację. Dopiero po paru godzinach jak adrenalina zeszła dotarło do mnie parę rzeczy... Co by było gdyby zawinął się w okół sygnalizacji świetlnej ? Albo wpadł głową pod tylne koło ? Następnego dnia przepraszał kolegę, pytał czy nie zepsuł mi drzwi, płakał że nic nie pamięta itd. Ogólnie sprawa zakończyła się na paru siniakach. Co do czerwonego gościa na filmie, zapomniał o naturalnych instynktach człowieka pod wpływem adrenaliny. Dostał bardzo bolesną nauczkę i powinien cieszyć się że przeturlał go progiem tylko matiz a nie coś cięższego...
Odpowiedz
@anonim137: Pisze się "podejrzewam" a nie "podejżewam" pieprzony dyslektyku i daltonisto - bo nie widzisz że błędne słowa podkreślane są na czerwono.
Odpowiedz