Znajdź nas na FB: Dobre komedie.
Co by było, gdyby za tydzień miał nastąpić koniec świata? Uznajmy, że opcje są dwie: można usiąść i dzielnie czekać albo ostatni raz poszukać w życiu prawdziwego szczęścia.
Czarująca trzydziestoletnia Marie wybiera rozwiązanie numer dwa. Na start porzuca przed ołtarzem swojego drobnomieszczańskiego narzeczonego. Nie chce skończyć jak jej matka i pielęgnować życia w słodkiej iluzji. Postanawia szukać miłości jak jej ojciec, który przekonuje, że znalazł ukojenie w ramionach młodej Rosjanki o bujnych kształtach i blond włosach. W przeciwieństwie do niego Marie nie chodzi jednak na łatwiznę. Poprzeczkę swoim chłopcom stawia bardzo wysoko.
Czy jej pragnienia są do spełnienia? Jasne! Zwłaszcza, że w zasięgu wzroku pojawia się Jeshua: miły, wrażliwy i inteligentny młody mężczyzna. Zachowuje się jakby znał każdą jej myśl oraz rozumiał wszystkie życzenia. Czy to partner idealny? Marie chciałaby tak myśleć, ale niepokoi ją fakt, że Jeshua podobno nigdy nie jadł pizzy i twierdzi, że to ona pokazała mu, jak wyglądają pomidory... Czy czegoś jeszcze nie doświadczył w życiu jej boski mężczyzna? O tak -- życia na ziemi!
Przystojniak z Palestyny nie jest wybawcą ratującym Marie od samotności, ale autentycznym biblijnym Zbawcą, który ma na głowie problemy całej ludzkości! Jak na Dobrego Pasterza przystało zszedł na ziemię, by zerknąć na stan swojej trzódki. Do końca świata pozostał przecież niecały tydzień. Czy losy świata można jeszcze zmienić? Zakochana Marie nie ma czasu do stracenia...
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.