"...Uwiecznił coś Kodak na paru odbitkach Gdy jeden po pół litra myślał: fajna kobitka Więc skrócił dystans i powiodła się misja A rano czar pryska - była tłusta i brzydka W głowie miszmasz i kojota poranek Dajcie mu piwka, będzie jak okład na ranę I znowu na przystanek z trzeźwością na bakier Na chatę wracałem zygzakiem"
Odpowiedz