Bolał mnie staw pięć dni zbudził mnie płyn do szyb, wlałaś go litr otarłem gil buty z mchu i łyk Ja nie wiem czy mam paść na zawał czy to się śni wchodzę przez drzwi dumny niczym paw
kobieto w co ty grasz ja tylko zwykły lump no bez jaj daj mi choć jeden znak, że jestem czegoś wart bo zbieram hajs za złom od lat
Babę mam zdecydował fart, a może to jest żart Los połączył nas, czuję że dzisiaj damy w gaz W środku słyszę serca śpiew, aż mnie zaswędziała brew Mam dość biedy w dwójce dzisiaj Perfekt nam gra
Otwierasz łomem, strongiem zalewasz kufla dno Widzę twój drink jest niedopity chce skończyć go Poczułem love, w końcu to coś co nie jest przykre Bo to jest to, bo to jest miłe chce być z nią Wciskasz mi kit, czy to jest miłość Bo nadal nie mam dość W życiu nie czułem się jak ptak Chodź mała przytul mnie Jeśli nie brzydzisz się Daj mi złotówkę lub dwa
Babę mam zdecydował fart, a może to jest żart Los połączył nas, czuję że dzisiaj damy w gaz Bo tam w słoju leży dres, chociaż to nie ma sensu mam dość bie dy w dwójce dzisiaj Perfekt nam gra
Babę mam zdecydował fart, a może to jest żart Los połączył nas, czuję że dzisiaj damy w gaz Chyba jednak to się śni Chyba tak pięknie mi nie będzie bez sensu Już nie gra Perfekt Wciąż klepie biedę W głowie Perfekt mi gra
Wyszukiwanie odpowiedzi..
