Niedawno zawiązała się pro-polska koalicja znana dziś pod nazwą: #Konfederacja – Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy. Zdaniem Krzysztofa Bosaka, jednego z liderów Ruchu Narodowego, wypracowanie tej wspólnej formuły trwało kilka miesięcy. W tym czasie koalicjanci odbyli setki zakulisowych rozmów, które zaowocowały wspólnym startem w wyborach do Europarlamentu. Najtrudniejszy był wybór formuły komitetu. Naturalnym rozwiązaniem byłaby koalicja kilku ugrupowań i organizacji, ale wzrósłby wówczas procentowy próg niezbędny do wprowadzenia swoich reprezentantów. Ostatecznie postawiono na komitet wyborczy wyborców, dzięki czemu do przekroczenia progu wystarczy wynik pięciu procent głosów. W nazwie komitetu znalazły się jednak odwołania do dwóch partii politycznych i kolejnych dwóch środowisk identyfikujących się ze swymi liderami.
Krzysztof Bosak nie kryje, że celem Konfederacji jest wprowadzenie uniosceptycznych reprezentantów do Europarlamentu, ale tłem owej koalicji jest także integracja polskiej prawicy ideowej, narodowej, wolnościowej i konserwatywnej.
„To co się właśnie zawiązuje, ta współpraca może być czymś znacznie więcej i to zależy tylko od nas. Jeżeli będzie sukces w wyborach do Parlamentu Europejskiego oczywiście możemy myśleć o wspólnym starcie na jesieni. Jeżeli będzie sukces, będziemy zmieniać Polskę, będziemy zmieniać polską politykę. (…) Wreszcie powstanie w Polsce prawdziwa, szeroka, konserwatywna siła polityczna” – mówi lider narodowców.
Bosak: Wynik 5-10% jest całkowicie w naszym zasięgu - faktycznie, było w zasięgu i są jakieś sukcesy mimo GIGANTYCZNEJ CENZURY tvp (a szerzej mediów budżetowych IIIrp) i pedałenu. Osobiście bardzo żałuję, że nie mamy choć jednego Polaka (z Konfederacji) w Senacie... Trzymam kciuki za Pana Prezydenta Krzysztofa Bosaka i rodzinę.
Odpowiedz
anonim90(*.*.138.90)2023-05-04 13:46:290
@anonim171: Trzymam kciuki za dalszą efektywną pracą dla Polski.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
