Nie spodziewałem się w ogóle, że te anime będzie tak brutalne, na tle tego cukierkowego klimatu. Myślałem, że to będzie taki kolejny średniak typu słodkie dziewczynki robią słodkie akcje z mieczem w dłoni a z ekranu wylewa się sama glukoza... No ale na szczęście jest o jakieś 69% inaczej, odwrotnie do tego co myślałem. Mimo, że czasem wieje nudą to nadrabiają to postacie. Główna Pani jest na swój sposób urocza, ma ciekawy charakter może taki zbyt depresyjny momentami ale wychodzi pomału na prostą i czuć jest po jej słowach czy zachowaniu, że przeszła już w życiu baardzo wiele. Kolejny raz mam takie wrażenie momentami, że gdzieś to już widziałem, a no tak w tym i tym anime było podobnie. Niestety Fabuła nie jest jakaś wybitna, ale też nie jest zła. Jest taka średnia bez fajerwerków. Ogólnie całe te organizacje są nawet ciekawe, ale też już gdzieś coś podobnego widziałem... Grafika jest według mnie ładna, laseczki wyglądają ślicznie, choć momentami ujęcia są takie w których wydaje mi się że postacie mają zbyt szeroki rozstaw oczu. Trochę to dziwne i za każdym razem to zauważam niestety. Mimo dopiero obejrzanego szóstego odcinka, po lekkim przemyśleniu mogę spokojnie dać 6/10. Pewnie właśnie taką ocenkę wlepię na MALu. Może się jeszcze czymś zaskoczę w kolejnych odcinkach i zmienię zdanie albo na plus albo na minus. Do tej pory miałem po końcu każdego odcinka chęć aby włączyć kolejny co mi się ostatnio tak często nie zdarza. Anime nie jest takim typowym średniakiem, ale jest takie ponadprzeciętne czyli lekko ponad średnią. Myślę, że znajomym dam linka do tej serii anime.
Odpowiedz