Znacie słowo zakupoholiczka? jeśli tak to przedstawiam wam żywy egzemplarz - siebie;) będąc w Polsce nie mogłam się powstrzymać by nie skusić się na kilka (może więcej niż kilka) drobiazgów, które w UK są w większości nie do zdobycia...przedstawiam wam swoje najnowsze zdobycze kosmetyczne...czy warto było kupić czy nie...o tym w tym filmiku;))
Jeśli macie jakieś pytania lub chciałybyście podzielić się swoją opinią nie krępujcie się, piszcie w komentarzach pod filmem lub jeśli wolicie (bardziej anonimowo) na mojego maila: dominika.mizia@gmail.com
Wyszukiwanie odpowiedzi..
