Mieliśmy wszystko.
Górę mięsa od Polskie Steki, drona, dwie kamery, grilla z kalorycznym węglem nawet auto od Mitsubishi Motors Polska żeby strzelić kilka bajerów po szosie i lesie...
NIE MIELIŚMY TYLKO SCENARIUSZA
Dron walnął w drzewo, ja się poparzyłem, a za nami wojsko rozstawiało pontony do strzelania petardami na 11 listopada.
ALE DALIŚMY RADĘ BO MIŁOŚĆ DO MIĘSA ZWYCIĘŻY KAŻDĄ PRZECIWNOŚĆ LOSU!
Zdjęcia oraz pilotowanie powietrznego statku bezzałogowego: Jakub Zazula
#jajawkuchni
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.