Joanna Brodzik bardzo przeżyła śmierć swojej serialowej mamy. Wciąż nie może opanować łez, kiedy ją wspomina, a Małgorzata Braunek była aktorką wyjątkową.
Ale pięknie wspomniała Joanna, Małgorzatę. Widać szczerość i wzruszenie, aż sam się wzruszyłem. Mi Małgosia Braunek bardzo przypominała moją mamę, teraz kiedy mama jest tam, gdzie Małgosia, wzrusza mnie bardzo, gdy ją oglądam, czy widzę zdjęcie… Małgosia była świetną aktorką, piękną kobietą z jeszcze piękniejszą duszą. Nie spotkałem się, żeby ktoś choć w neutralny sposób o niej mówił. Za życia, czy też już teraz, gdy jest po drugiej stronie. Ludzie zawsze, gdy mówili o niej dodawali coś pozytywnego, choćby małą rzecz… Ludzie stawali się lepszymi w jej otoczeniu, gdyż ona widziała w nich dobro i chciało takimi
Odpowiedz
cd. i oni takimi się stawali. Dobro rodzi dobro, tak jak zło rodzi zło… W tym serialu obie, Joanna i Małgorzata miały szczęście, że przyszło im grać matkę z córką. Joanne również bardzo lubię i uważam, że jest świetnym człowiekiem. Jest szczera, choćby do bólu, nie jest pozorantką. Widziałem kilka wywiadów, to bardzo mądra kobieta, oddana matka i żona. Życzę jej wszystkiego najlepszego i czekam na film lub serial, gdzie zagra główną rolę. Chciałbym zobaczyć ją w roli czarnego charakteru. Lubię, gdy piękne aktorki grają czarny charakter… Pozdrawiam.
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
