Za każdym razem mruczę podczas jedzenia w Pumpui Thai Food. Jeśli więc pojawiła się okazja pomruczeć z mordeczkami z gastropółświatka, wszedłem w to i nawet nagrałem piękne intro z przerażającym śmiechem.
W Pumpui zjecie tajską kuchnię z mokotowskim sznytem. Na szczęście, nie jest to tylko pad thai i kule w żelu, jak w wielu knajpkach z azjatyckim zacięciem. Wielkie krewetki, dużo ziół i zapachy czynią to miejsce idealnym spotem na... randki! Bartek, twórca tego miejsca, codziennie śmiga na Bakalarską po towar (obiecał mnie zabrać na wycieczkę po kazamatach tego miejsca) i tę dbałość o produkty czuć na talerzu.
Zobaczcie jak jemy w towarzystwie Nakarmiona Starecka, Magiczny Składnik, Fajny dining, Kamil Wpierdala
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.