ale mnie wkurzyła ta typiara z różowymi włosami blondas chciał być normalny a ona podsyciła w nim szaleństwo ugh
Odpowiedz
anonim209(*.*.208.209)wysłano z m.cda.pl 2020-09-16 21:04:06+37
@anonim190: Tyle że to nie wina Satou że boi się dziewczyn
Odpowiedz
anonim144(*.*.24.144)wysłano z m.cda.pl 2021-10-13 23:48:21+6
@anonim209: Ale ta różowa pinda myśli tylko o sobie, ONA PORWAŁA DZIECKO, DZIECKO, a brat który głoduje i mdleje bo ciągle jej szuka, jest RZECZĄ! No wtf jaki ona ma tok rozumienia
Odpowiedz
anonim91(*.*.152.91) wysłano z m.cda.pl 2021-01-23 01:13:42+21
Też bym tak chciała mieć taką niewinną istotę tylko na wyłączność, tylko dla mnie żeby nikt więcej nie mógł go dotknąć, ja bym wybrała chłopca, takiego uroczego, tylko ja bym się nie powstrzymała do zwykłego przytulania, niech każdy trzyma za mnie kciuki, mam zamiar zatrudnić się jako opiekunka do dzieci, ale mi jeden nie wystarczy, chce mieć paru tylko dla mnie, słodkich i nie winnych.
Odpowiedz
anonim10(*.*.185.10)wysłano z m.cda.pl 2021-08-30 00:02:02+22
@anonim248: to polecam rowniez mirai nikki 26 odcinkow + film ale ja obejrzalam w dwa dni, mega sie wciagnelam w mirai nikki jak i w to Anime
Odpowiedz
kuba59803 wysłano z m.cda.pl 2020-12-01 21:00:58+10
Okej?! Te odc bym jeszcze dziwniejszy niż inne ale anime jest kozak
Odpowiedz
anonim47(*.*.67.47) wysłano z m.cda.pl 2020-01-06 11:47:40+7
11:33 Nie znam się zbytnio na japońskim ale te onisa (nie mam bladego pojęcia jak się to pisze) w wielu anime ludzie na polski tłumaczą to jako brat/braciszek. ALE MOGĘ SIĘ MYLIĆ JAKBY CO!!!
Odpowiedz
anonim198(*.*.1.198)2020-01-15 00:56:18+56
@anonim47: "Onii-san" dosłownie oznacza starszego brata i często tak też mówią dzieci o starszych dzieciach. Tak jak u nas mama powie do dziecka "Przywitaj się z chłopczykiem" tak tam użyją "Onii-san" właśnie, bądź też tak samo w przypadku naszego "pożegnaj się z panem", my wstawimy pana, oni wstawią "Onii-san" znowu jeśli tam pan jest starszy od dziecka, ale młodszy od tej mamy. I też właśnie młodsze osoby do starszych zamiast po imieniu to często tak właśnie mówią. Stąd chyba w tym momencie było to coś typu nie używania imienia, ale też nie do końca per "pan", więc tłumaczenie właśnie w drugiej osobie, ale bez imienia wydaje się być dobre, jako mówienie na "Ty", a nie z imieniem.
Odpowiedz