Dziennikarz przyznał na antenie, że przed 25 lat uczony był jak okłamywać swoich czytelników, ale teraz nie może dłużej milczeć.
– Widząc to co dzieje się od kilku miesięcy, jak niemieckie i amerykańskie media próbują wywołać wojnę w Europie, wywołać wojnę z Rosją, to przekraczamy próg, za którym nie ma powrotu. Ja zamierzam się przyznać, że to nie było w porządku co robiłem w przeszłości – wyznaje.
Po chwili mówi:
– Manipulowanie ludźmi, tworzenie propagandy przeciwko Rosji nie jest w porządku, co moi koledzy po fachu robią, lub robili w przeszłości gdyż są przekupywani – mówi.
Dziennikarz przyznaje, że obawia się nowej wojny w Europie i dlatego napisał książkę o propagandzie i manipulacjach. Mówi, że Niemcy to bananowa republika, a nie żadne demokracja.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.