W jednym ze swoich kazań ks. Piotr Pawlukiewicz mówił o tym, jak często zakładamy maski w codziennym życiu. Udajemy kogoś, kim nie jesteśmy w pracy, w rodzinie, nawet w kościele. Boimy się pokazać swoją prawdziwą twarz, swoje słabości, swoje lęki.
Kapłan podkreślał, że Bóg kocha nas takimi, jakimi jesteśmy nie tymi, za których próbujemy uchodzić. On widzi nasze serca, zna nasze intencje i nie potrzebuje naszych masek. Ks. Pawlukiewicz mówił, że chrześcijanin powinien być autentyczny żyć w prawdzie, nawet jeśli czasem oznacza to przyznanie się do własnych upadków.
Opowiadał, że wielu ludzi udaje, by być akceptowanymi przez innych. Tymczasem prawdziwa wolność zaczyna się wtedy, gdy przestajemy się bać opinii ludzi i zaczynamy żyć tak, jak prowadzi nas Bóg. Nie musimy grać ról wystarczy, że będziemy sobą i będziemy dążyć do świętości.
Na koniec ks. Pawlukiewicz zachęcał do tego, byśmy przestali ukrywać się za fasadą pozorów, bo tylko prawda prowadzi do prawdziwego szczęścia i bliskości z Bogiem.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
