@anonim34: Wszystkie główne postacie są mega irytujące, każda na swój sposób, każda ma swoje pięć minut żeby osiagnąć swój pełen potencjał w tym zakresie :P ale myślę, że właśnie to sprawia, że serial jest tak dobry. Bo nie idealizuje ale również nie demonizuje tak w stu procentach, postacie nie są ani całkiem złe, ani całkiem dobre. Ogólnie, moim zdaniem, to jak postacie zostały nam przedstawione jest mistrzostwem, bo serial dobrze nas prowadzi w kierunku tego jakimi uczuciami powinniśmy darzyć bohaterów. Ja np. (SPOJLER) Całą serie nie mogłam strawić Skyler, ale jak Walt gwizdął Holly to było mi jej aż żal i przeszła mi ta irytacja do niej. Jessie mnie irytował, ale pod irytacją miałam do niego dużo współczucia, aż do ostatniego sezonu, gdzie zaczełam nim aż gardzić. Straszna fan fatale z niego XD Odpowiedz