No popatrz pan. A mówili, że do Prypeci nie wolno!
Przy okazji, pochwalimy się, że karuzela w prypeckim wesołym miasteczku obraca się dzięki nam. Jeśli byliście tam przed 2017 rokiem, to mogliście zauważyć, że była ona kompletnie zarośnięta, zaś kilkuletnie drzewa przerastały przez konstrukcję uniemożliwiając jej obrót. Wycięliśmy je wówczas, by nie wrastały w jej elementy.
Od tamtej pory obraca się swobodnie. Działa dobrze do tego stopnia, że raz rozkręcona potrafi wykonać kilka obrotów, zanim się zatrzyma. I nie, żołnierze w ten sposób jej nie zepsują.
Wideo od Saint Javelin
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.