HOŁOWNIA WYZYWA I OSKARŻA MENTZENA O SAME NAJGORSZE RZECZY!

Hołownia i Mentzen to kanalie antypolskie jak i oni wszyscy Odpowiedz

Hołownia to przykład, co się wyprawia, kiedy pospolite chamstwo dochapie się pozycji i władzy, uwłaczając nieustannie takiej profesji, jak zajmowanie się polityką. Niszczenie, ile usiłowanie wyniszczać rywali po fachu, to owszem, jest to część tej polityki, ale należy się to czynić w stylu putinowskim, a więc w formach dystyngowanego, wytrawnego polityka z prawdziwego zdarzenia. A nie w stylu krnąbrnego podrostka, usiłującego na chama przeszczekiwać porządne i poważne osoby zajmujące poważne stanowiska i cieszące się zasłużonym prestiżem.
Tymczasem Hołownia, jak taki niedorośnięty gówniarz opluwa kuleczkami z papieru z dmuchawki kolegów po fachu i wszelkich swoich przeciwników. A to notoryczne hejtowanie politycznych rywali i nie tylko, co jest domeną Hołowni, z pewnością nie przysparza mu zwolenników, ile wręcz na odwrót. Bowiem obrzucanie najgorszym łajnem politycznej konkurencji i uwłaczanie godności osobistej obcych osób, nie tylko nie przystoi człowiekowi na poziomie, i jest niegodne, co zachowaniem skandalicznym, które nie przystoi prawdziwemu politykowi, jednocześnie obrażającym ten zawód oraz jednocześnie miano człowieka. Ponieważ każdy polityk to osoba publiczna, reprezentująca rzeszę ludzi. Kiedy więc jego zachowanie jest niewłaściwie, tym samym taki polityk wystawia obraźliwie świadectwo wobec ludzi, których reprezentuje.
Jak zatem tak można obchodzić sprawiedliwość, żeby ktoś taki jak Hołownia mógł bezkarnie obrażać na co dzień tysiące osób z branży politycznej oraz niezrzeszonych i pozostałych spoza sfery politycznej i uwłaczać im na sposoby haniebne i paskudniejsze od najgorszego chamstwa, łamiąc przy tym na co dzień prawa obywatelskie, prawa konstytucyjne i zwyczajowe, mając się za człowieka będącego ponad prawem? Gdy dla przykładu, zwykłych i porządnych obywateli w porównaniu za znacznie mniej nie godne zachowania, za drobne ekscesy, czy za zwykłe błahostki, czy nawet niczego nie winnych, rząd bandytów próbuje niszczyć za tzw frajer. Bowiem wedle modyfikowanych ustaw i praw na korzyść polityków podobnego pokroju, jak Hołownia, nie wolno podskakiwać żadnemu politykowi, który dopchał się do sprawowania władzy nad masami. I wychodzi na to, że między innymi również na takich niesprawiedliwościach ma się opierać tzw demokracja i demokratyczne państwo, gdzie w założeniu wszyscy ludzie mieliby być sobie równi i móc czynić to samo co inni. Tymczasem, jak się okazuje, że najczęściej bywa na odwrót, że nie ma sprawiedliwości, że istnieją tylko ludzie uprzywilejowani będący ponad prawem, czyniąc sobie z prawa i z sprawiedliwości swoje prywatne przedsiębiorstwa do swojej dyspozycji i na własny użytek dla wpływów i korzyści, oraz ludzie pospolici, gatunek poddanych dla tych pierwszych, któremu nie przysługują, ani te pozornie demokratyczne prawa, ani sprawiedliwość. Obecny rząd na przykładzie Hołowni i jemu podobnych nie respektuje niczego poza swoją kliką i prócz własnej prywaty, nawet jeśli miałoby się to odbywać kosztem godności człowieka i przysługujących mu praw w systemie demokratycznym. Odpowiedz

Hołownia to przykład, co się wyprawia, kiedy pospolite chamstwo dochapie się pozycji i władzy, uwłaczając nieustannie takiej profesji, jak zajmowanie się polityką. Niszczenie, ile usiłowanie wyniszczać rywali po fachu, to owszem, jest to część tej polityki, ale należy się to czynić w stylu putinowskim, a więc w formach dystyngowanego, wytrawnego polityka z prawdziwego zdarzenia. A nie w stylu krnąbrnego podrostka, usiłującego na chama przeszczekiwać porządne i poważne osoby zajmujące poważne stanowiska i cieszące się zasłużonym prestiżem.
Tymczasem Hołownia, jak taki niedorośnięty gówniarz opluwa kuleczkami z papieru z dmuchawki kolegów po fachu i wszelkich swoich przeciwników. A to notoryczne hejtowanie politycznych rywali i nie tylko, co jest domeną Hołowni, z pewnością nie przysparza mu zwolenników, ile wręcz na odwrót. Bowiem obrzucanie najgorszym łajnem politycznej konkurencji i uwłaczanie godności osobistej obcych osób, nie tylko nie przystoi człowiekowi na poziomie, i jest niegodne, co zachowaniem skandalicznym, które nie przystoi prawdziwemu politykowi, jednocześnie obrażającym ten zawód oraz jednocześnie miano człowieka. Ponieważ każdy polityk to osoba publiczna, reprezentująca rzeszę ludzi. Kiedy więc jego zachowanie jest niewłaściwie, tym samym taki polityk wystawia obraźliwie świadectwo wobec ludzi, których reprezentuje.
Jak zatem tak można obchodzić sprawiedliwość, żeby ktoś taki jak Hołownia mógł bezkarnie obrażać na co dzień tysiące osób z branży politycznej oraz niezrzeszonych i pozostałych spoza sfery politycznej i uwłaczać im na sposoby haniebne i paskudniejsze od najgorszego chamstwa, łamiąc przy tym na co dzień prawa obywatelskie, prawa konstytucyjne i zwyczajowe, mając się za człowieka będącego ponad prawem? Gdy dla przykładu, zwykłych i porządnych obywateli w porównaniu za znacznie mniej nie godne zachowania, za drobne ekscesy, czy za zwykłe błahostki, czy nawet niczego nie winnych, rząd bandytów próbuje niszczyć za tzw frajer. Bowiem wedle modyfikowanych ustaw i praw na korzyść polityków podobnego pokroju, jak Hołownia, nie wolno podskakiwać żadnemu politykowi, który dopchał się do sprawowania władzy nad masami. I wychodzi na to, że między innymi również na takich niesprawiedliwościach ma się opierać tzw demokracja i demokratyczne państwo, gdzie w założeniu wszyscy ludzie mieliby być sobie równi i móc czynić to samo co inni. Tymczasem, jak się okazuje, że najczęściej bywa na odwrót, że nie ma sprawiedliwości, że istnieją tylko ludzie uprzywilejowani będący ponad prawem, czyniąc sobie z prawa i z sprawiedliwości swoje prywatne przedsiębiorstwa do swojej dyspozycji i na własny użytek dla wpływów i korzyści, oraz ludzie pospolici, gatunek poddanych dla tych pierwszych, któremu nie przysługują, ani te pozornie demokratyczne prawa, ani sprawiedliwość. Obecny rząd na przykładzie Hołowni i jemu podobnych nie respektuje niczego poza swoją kliką i prócz własnej prywaty, nawet jeśli miałoby się to odbywać kosztem godności człowieka i przysługujących mu praw w systemie demokratycznym. Odpowiedz

Wulgarna figura z pod ciemnej gwiazdy o moralności rzezimieszka. Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryterjów! Z was się śmieję głuptasy! Z was! Motłoch!... Odpowiedz