Ks. Piotr Pawlukiewicz w jednym ze swoich kazań mówił o tym, że wzorem chrześcijanina nie jest ktoś po prostu miły i sympatyczny. Podkreślał, że życie w wierze to coś znacznie głębszego niż tylko bycie grzecznym i uśmiechniętym człowiekiem.
Wspominał, że często ludzie myślą, że prawdziwy chrześcijanin to ktoś, kto nikogo nie denerwuje, nie ma ostrych poglądów, nie stawia wymagań i zawsze mówi rzeczy miłe dla ucha. Tymczasem Jezus, który jest naszym wzorem, nie zawsze był miły w ludzkim rozumieniu. Potrafił powiedzieć faryzeuszom wprost, że są grobami pobielanymi, wypędził kupców ze świątyni i nauczał w sposób, który wielu gorszył.
Ks. Piotr podkreślał, że prawdziwa wiara wymaga odwagi, a chrześcijanin to nie ktoś, kto chce się wszystkim podobać, lecz ktoś, kto żyje zgodnie z prawdą. Czasami trzeba powiedzieć trudne słowo, postawić granicę, nie zgodzić się na coś, co jest złe nawet jeśli będzie to niepopularne.
Kończąc kazanie, ks. Pawlukiewicz przypominał, że Jezus nie przyszedł na ziemię, żeby było miło i sympatycznie, ale żeby nas zbawić. A to oznacza również konfrontację ze złem i odważne stawanie w prawdzie.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
