Ks. Piotr Pawlukiewicz w jednym ze swoich kazań opowiada historię młodego kierowcy, który jadąc maluchem, znalazł się w trudnej sytuacji na skrzyżowaniu. Zdezorientowany i zestresowany, nie wiedział, co robić, czując na sobie presję innych uczestników ruchu. Wówczas niespodziewanie motorniczy tramwaju, który zatrzymał się obok, zaoferował mu pomoc. Pokazał gestem, co ma zrobić, i pomógł bezpiecznie wybrnąć z sytuacji.
Ks. Pawlukiewicz używa tej historii jako metafory Bożej pomocy w życiu człowieka. Często, podobnie jak ten młody kierowca, gubimy się na skrzyżowaniach naszego życia nie wiemy, w którą stronę pójść, czujemy presję i strach przed błędami. Bóg jednak zawsze wychodzi nam naprzeciw, czasem w najmniej oczekiwany sposób, i wskazuje drogę. Motorniczy tramwaju symbolizuje tu Bożą opatrzność i życzliwość, które mogą objawiać się w małych, codziennych gestach ze strony innych ludzi. To przypomnienie, że nigdy nie jesteśmy sami na trudnych drogach życia.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
