Prawdziwa historia - niemal po roku od premiery w końcu na naszych ekranach. Reżyser raczej nas nie zaskoczy - większość elementów znane jest już z jego wcześniejszych filmów. Chociażby gra, którą toczą pomiędzy sobą bohaterowie o to, kto kogo sobie podporządkuje. Są też klaustrofobia, nastrój osaczenia, stopniowe wchodzenie w obłęd.
To nie jest dreszczowiec pokroju Autora widmo, raczej bardziej idący w stronę refleksji i psychologii.
Ciekawi jesteśmy, jak wy odbieracie najnowszy film Romana Polańskiego, czy zgadzacie się z naszą interpretacją? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach :)
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.