Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
_____________________________________________________________________________________
Ukraina potwierdza, że nie ma żadnych przeszkód do przeprowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na jej terytorium to treść oświadczenia, jakie pod koniec listopada b. r. ukazało się po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy. Na te słowa czekały setki tysięcy Polaków, którzy wciąż nie zapomnieli o tragedii swych bliskich, których kości do dziś porozrzucane są na ukraińskiej ziemi. Czy aby jednak na pewno ten jakże ważny komunikat spełnia oczekiwania środowisk kresowych w Polsce?
Szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej potwierdził, że ze strony władz w Kijowie jest dobra wola, by w latach 2025-26 przeprowadzić ekshumację polskich ofiar na Ukrainie, lecz wcześniej Polska powinna spełnić określone warunki. Jednym z nich jest odbudowa zniszczonych na naszym terytorium pomników i grobów bojowników UPA, jak choćby tego rozebranego w 2017 r. w Hruszowicach. Konstrukcja wzniesiona bez jakiegokolwiek zezwolenia poświęcona była 14 członkom Ukraińskiej Powstańczej Armii, którzy zginęli w walce z Wojskiem Polskim w pobliżu Hruszowic w 1946 r. Teraz miałaby zostać odbudowana na koszt polskiego podatnika i znów miałaby nosić hasło: Chwała bohaterom UPA bojownikom o wolność Ukrainy. Przykład ten jest na tyle skandaliczny, że nawet najbardziej pro-ukraińskie środowiska polityczne w Polsce nie odważyły się do tej pory zaakceptować tego postulatu. Rozmowy jednak trwają. Pomóc ma w nich utworzenie polsko-ukraińskiej grupy roboczej ds. rozwiązywania problemów historycznych, co na początku grudnia b. r. zapowiedział nowy ambasador Ukrainy w Polsce, Wasyl Bodnar.
Najwięcej kontrowersji wokół tematu ekshumacji budzi jednak fakt, że miałby zostać przeprowadzona pod ścisłym nadzorem ukraińskich władz, które przed rozpoczęciem prac ziemnych określiłyby kto tam leży i w jakich okolicznościach zginął. Już sam ten aspekt brzmi jak próba narzucenia określonej narracji historycznej, a gdy dodamy do tego słowa szefa ukraińskiego IPNu, który w wywiadzie udzielonym telewizji eMisja mówił, iż wołyńska tragedia była czasem, gdzie była akcja i była reakcja, a ludność ukraińska cierpiała tak samo jak ludność polska, nie ma już wątpliwości, że Kijów będzie usiłował zrównać ofiary z katami prezentując wersję historii, w której gehenna naszych rodaków z Wołynia i Małopolski wschodniej nie była żadnym ludobójstwem, lecz zwykłą wojną domową, której wydarzenia miały miejsce gdzieś w tle II wojny światowej i nic szczególnego w owym, brutalnym czasie ich nie wyróżniało.
_____________________________________________________________________________________
PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI
PayPal: https://www.paypal.com/donate/?cmd_s-xclick&hosted_button_idVNND3Q7EZBSD6&sourceurl
Tradycyjne przelewy na konto banku w Polsce:
33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
Dla przelewów z zagranicy kod SWIFT/BIC: NESBPLPW
Szczegółowe informacje o wsparciu naszej stacji znajdziecie Państwo tutaj: https://emisja.tv/wsparcie-wplaty/ Zapraszamy również do zapoznania się z działalnością naszej fundacji, o której również przeczytacie na naszej stronie internetowej: https://emisja.tv/inicjatywaprzeciwcenzurze/
W tytule przelewu prosimy wpisać: Darowizna na cele statutowe
Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy!!
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.