Czyżby węzeł syryjski zaczął się rozplątywać? Rozpaliła się na nowo trwająca od 2011 r. wojna domowa w Syrii. Dżihadystyczni rebelianci w zaskakująco szybkim tempie zdobywają kolejne miasta. Oddziały reżimu Asada uciekają zostawiając za sobą ciężki sprzęt. Rebelianci zajęli już Aleppo i Hamę i podchodzą pod Homs. Przywódca rebeliantów stwierdził: ten reżim jest martwy. Wcześniej Asada wspierała Rosja i dzięki niej utrzymał władzę. Jednak teraz Rosja jest tak zaangażowana na Ukrainie, że na Syrię nie bardzo ma siły. Musi ściągać ludzi z Korpusu Afrykańskiego. Putin ewidentnie przegrywa Syrię. Czy osłabi to także jego pozycje na Ukrainie? Asadowi nie pomoże też zniszczony przez Izrael Hezbollah. Czy reżim Asada upadnie? Co to znaczy dla Bliskiego Wschodu i dla świata?
Wyszukiwanie odpowiedzi..
