Czarna maska 1996 lektor pl

(32:57) - czy to sugestia, że zbrodniarze są powiązani z organizacją chrześcijańską ? Symbol krzyża w tajnym laboratorium to z pewnością nie przypadek. Podejrzewam, ze to taki chiński "Easter egg". Wszyscy Chinole wiedzą dokładnie kiedy należy się zaśmiać, a kiedy uronić łezkę. Kontrola emocji społeczeństwa na dużą skalę to podstawa współczesnego zarządzania i uprawiania polityki w krajach zarówno z ustrojem demokracji parlamentarnej (które na naszych oczach są już tak skompromitowane i przeżarte korupcją, agenturą i złodziejstwem, że być może obserwujemy koniec pewnej epoki - naszej epoki) jak i krajach totalitarnych, bandyckich i w zasadzie wszystkich innych (do niedawna była to domena TYLKO krajów z ustrojami autokratycznymi, totalitaryzmami i krajami bandyckimi). Wszystko jest i tak nagrywane na każdym kroku, zwłaszcza w Chinach, które mogą sobie pozwolić na taką inwigilację (gdybyście zobaczyli biuro "kontroli ruchu ulicznego" np. w Pekinie nie dalibyście wiary w to, co widzicie - każda osoba w polu widzenia jest automatycznie wyświetlana z pełną bazą danych na jej temat od urodzenia do dnia, w którym nagrywano film ulicznymi kamerami - w porównaniu z UK (najbardziej inwigilowanym społeczeństwem wśród narodów Europy) czy państwami UE to jest się czego bać (!)) Wiadomo, jaki Chiny mają stosunek do naszej religii. Chrześcijaństwo a w szczególności katolicyzm są od samego początku na głównym celowniku jednego z departamentów wywiadu Chin (coś jak SB-cka IV do walki z KRK czy do walki z opozycją), z taką różnicą, że mordy w Chinach były I SĄ wykonywane w obozach koncentracyjnych i posterunkach Milicji (plus oczywisty "seryjny samobójca" a właściwie grupy seryjnych samo-morderców ;),), a nie jednostkowe mordy wykonane przez "nieznanych sprawców". Odpowiedz

Przy okazji seansu "Czarnej maski" przejrzałem filmografię Daniela Lee (reżyseria). W zasadzie większość filmów, jakie zrobił, mogłyby znaleźć się na liście filmów ("na zamówienie" ;) ), o które prosiłeś. Wrzucę tylko kilka tytułów: "Moonlight Express" (1999), "Komando smoka" (2005), "Trzy królestwa: wskrzeszenie smoka" (2005), "14 ostrzy" (2010), "Podstępna gra" (2011), "Wojna imperiów" (2015), "Daomu Biji" znany w zachodniej społeczności jako "Time Raiders" lub "The Lost Tomb" (2016), "Pan Deng Zhe" (2019) i "Old Boys: The Way of the Dragon" (2017). "Czarna maska" to drugi film Daniela Lee i wyszło mu to całkiem nieźle. Sam udział Jeta Lee, dla którego był to złoty okres jego kariery aktorskiej, sugeruje, że w przeciwieństwie do komentarzy dużej liczby widzów piszących na filmwebie jakoby film miałaby być szmirą, knotem, lipą i ogólnie startą czasu na oglądanie, nie jest prawdą, tylko raczej bardzo stronniczą opinią osób najwyraźniej nielubiących kina made in Hong-Kong z gatunku kung-fu. W tego typu filmach fabuła nie jest, a w każdym razie nie często jest porywająca, zaskakująca czy oryginalna. "Czarna maska" to właśnie kino tego typu. Mnie przypadł do gustu i lubię czasem takie produkcje pooglądać dla relaksu i świetnie zaaranżowanych scen walk. Dzięki za upload ! Odpowiedz

Panie Damianie można prosić o Heat z 1986 r.,
Shamus z 1973 r., Gliniarz do wynajęcia 1987 r. oral Pigalak z 1975 r.
Pozdrawiam serdecznie Odpowiedz