Eleven - Fuck My Life, ale to Power Metal [Fuck My Life Fan Made]

Elek..., proszę nie bij...




















---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tekst piosenki:
[Calm intro]
Witaj w moim świecie, gdzie słońce parzy jak wrzód (wrzód)
Codzienność przypomina gnijący brud (brud)
Wiertarka, krzyki, życie jak w chorym śnie!
Czuję, że zaraz wybuchnę, gdy to wszystko we mnie wrze!

[Verse 1]
Słońce wschodzi, ja mam dosyć, krew mnie zalewa
Kolejny dzień to tortura, gówno wciąż narasta (narasta!)
Sąsiad wierci, a mi w czaszkę wbijają gwoździe
Mam ochotę wyjść i zrobić coś naprawdę groźnie!
[Chorus]
Fuck my life!, ciągle wkurw, nie mam już siły
Jakby świat mnie wciąż kopał, kurwa, bez litości
Fuck my life!, gniew się wlewa, nie ma tu miłości
Każdy dzień to znowu te same wrzaski, szyki
[Verse 2]
Uciekłem w grę, fanowska wersja FNaFa, strach
Chciałem schować się gdzieś, gdzie mrok ma jakiś smak
Wszyscy mi gadają, że mam się ogarnąć (ogarnąć)
Niech spierdalają, mam dość, nie chcę ich znać!
[Chorus 2]
Fuck my life! - ciągle wkurw, nie mam już siły (nie mam siły!)
Jakby świat mnie wciąż kopał, kurwa, bez litości (bez litości!)
Fuck my life! - gniew się wlewa, spala mi duszę (spala mnie!)
Każdy dzień to znowu te same wrzaski, szyki (znowu wrzaski!)

[Verse 3]
Wciąż tu jestem, bo trzymają mnie przyjaciele
Są jak światło w tunelu, gdy świat jest zgnitym ciele
Życie wkurwia, wciąż pcha, aż chcę przestać grać
Dzięki nim wiem, że mogę dalej, kurwa, trwać.
[End]
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
#sunoai #aimusic #eleven #fanmade