Na pokładzie samolotu znajduje się kilkaset niebezpiecznych węży, które zostały potajemnie wniesione w celu uśmiercenia świadka morderstwa. Agent FBI podejmuje rozpaczliwą walkę o życie pasażerów.
Film był nominowany do nagrody Saturna w kategorii "Najlepszy horror" - aż nie mogłem w to uwierzyć, kiedy o tym przeczytałem ;) Pomijając cały ten filmowy banał chciałbym przyznać moją prywatną nagrodę dla Taylora Kitscha za rolę jaką tu odegrał - kilka minut w łazience z blondyną (plotka niesie, że akt odbył się) i to byłoby tyle z największych atrakcji filmu. Najlepsza filmowa scena z idealną rolą (zapewne za niezłą kasę) odgrywa się od 28 minuty - NIE PRZEŚPIJCIE ;) Produkcja trąci kinem lat osiemdziesiątych ...i gdyby tak było doceniłbym kunszt jako "niezły" jak na tamte czasy, ale niestety film został nakręcony stosunkowo niedawno (2006) więc traktuję całość jako teatr telewizji w większości nakręcony w jednym studio. Perełka na torcie : ściana z pustaków w ładowni samolotu ;) Myślę, że jest to jeden z tych filmów, gdzie nikt nie zwracał uwagi na realia i zasady lotu oraz techniczne parametry samolotu stąd rekordowa liczba wpadek i niedociągnięć (spis można znaleźć w necie). Poza tym film jest spoko ...po butelce whiskey i dobrych ziołach ;)
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
