Współczuję Hanto. Najpierw zginęła jego mama, potem jego babcia zmarła, a teraz jego szef jako przybrany ojciec zginął przez Granuty. Ale znalazł w sobie moc i stał się drugim Kamen Riderem. To była niesamowita walka Hanta. A Shouma już na stałe zamieszkał z Sachiką, która oficjalnie nadała imiona Gochizo. Nasz bohater to bardzo pomocny i niezwykły chłopak. Mimo że Hanto i Shouma nie wiedzą jeszcze o sobie i że zostali Kamen Riderami, to wszystko idzie w dobrym kierunku i serial na dobre się rozkręca. Jedynie ten cały zwariowany naukowiec Suga mi się nie podoba. Mam wrażenie, że gra na dwa fronty.
Odpowiedz