nie zgadzam się opinią na temat Surey ,ma prawo czuć się tak jak się czuje ,każda kobieta na jej miejscu ,dawno by odeszła od tej rodziny i męża który myśli tylko o sobie i swojej rodzinie (bo Sureya nie jest uważana za rodzinę ), teściowa od pierwszego dnia ,poniża ją na każdym kroku ,wszystko co złe w tej chorej rodzinie się dzieje przypisywane jest jej ,Ipek dogryza jej na każdym kroku ,czy Faruk stanął kiedykolwiek za nią ,NIE ,nic jej nie wolno ,bo naraża nazwisko :"BORAN ,za to FERUKOWI wolno ją okłamywać ,(Bo zatajanie to też kłamstwo ),i to nie raz więc żyjąc w takiej chorej rodzinie ,nic dziwnego że czuje się nie pewnie ,czuje się zagrożona (a była FEruka też nie ułatwia ),a jak Feruk się zachowuje względem adwokata ,? ja rozumiem SUREYE ,że jest zazdrosna ,ale to moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać
Odpowiedz
@Pirzol: to nie tylko ja przewijam nudne wątki
Odpowiedz
anonim179(*.*.61.179) wysłano z m.cda.pl 2024-10-17 14:58:220
Ogladajac ten serial z trudem przechodze nastepne odcinki , a rzcej przewijam tam gdzie sie da i myslałam,ze jedyna postacia w miare normalną w tym chorym swicie rodziny Boranów, jest Sureyya, ale okazuje sie byc ,bardzo nie stabilna ,glupio zazdrona i pardzo niepewna siebie slowe idiotka jakich mało, czepia sie kazdego gesty, kazdego slowa Faruka.....szkoda.
Odpowiedz