Czemu te wszystkie romansidła mydlane zawsze muszą uparcie prezentować się tak samo nijako i na tyle podobnie plastikowo, że żaden nie potrafi wybić się z tłumu tym czymś może, chociaż ciut lepszym od pozostałych tandet??? Ta produkcja zdawałyby się być dobrym kandydatem, aby mogło się to wreszcie zmienić na coś dobrego. Bowiem, jakby nieco odstawała sobą od kina studyjnego, ale to tylko na pozór, ponieważ jej karoseria, czyli fabuła jest tak samo plastikowa. A plastikowy resorak, to jedynie tania zabawka, a nie żaden porządny samochód.
Odpowiedz