Marian Folga wraz z Natalią Młynarz oraz dziewczynami z grupy Dyemotion świętują sukces w Mistrzostwach Świata Bodypaintingu w kategorii UV.
World Bodypainting Festival jest najbardziej prestiżowym wydarzeniem w środowisku artystów zajmujących się tą dziedziną sztuki. Drużyna Mariana Folgi w pięcioosobowym składzie walczyła o tytuł w kategorii UV. Ta kategoria oznacza, że efekt swojej pracy musiał być zaprezentowany podczas występu w świetle ultrafioletowym.
Motyl był tematem przewodnim dla artystów startujących w tej kategorii. Praca jaworznian obejmowała więc nawiązania do mitologii nordyckiej. Wierzono bowiem, że dusze osób zmarłych po śmierci przeistaczają się w motyla.
Motyw motyla był już znany w starożytności Symbolizował odrodzenie, nieśmiertelność duszy. Wikingowie właśnie wierzyli, że dusza po śmierci odlatuje w formie motyla i nasz spektakl prezentował właśnie narodziny, później podróż przez życie i śmierć naszej modelki, która później odradza się jako motyl. - wspomina Natalia Młynarz
Nad dziełem pracował Marian Folga razem z Natalią Młynarz. Na wykonanie tego zadania mieli 4,5 godziny, jednak to, co zostało namalowane, nie było wyłącznym przedmiotem oceny.
Wiadomo, że to też wszystko zależy od jury, jak my się pokażemy, czy nam starczy czasu bo teraz mieliśmy 4,5 godziny na pomalowanie głównej modelki no i plus dziewczyny dodatkowo tańczące. - mówi Marian Folga
Całość oceniana była również w przedstawieniu tanecznym. Praca naniesiona na modelkę była prezentowana w świetle UV podczas widowiska, w którym uczestniczyły dziewczyny z grupy Dyemotion. Choreografia również miała nawiązywać do dzieła. Szczęśliwie to właśnie grupa pod kierownictwem Mariana Folgi uzyskała pierwsze miejsce w kategorii UV.
Dziewczęta wspominają ten wyjazd w bardzo pozytywny sposób mimo stresu, który narastał przed występem.
Najbardziej na pewno zapadło [w pamięć] to jak nas wywołali na scenę. W sensie, pomimo że jest to drugi rok z rzędu to jednak ja i Olga pierwszy raz doświadczyłyśmy czegoś takiego i ten taki uchodzący stres razem z tym imieniem Mariana i Natalki był zdecydowanie jednak najprzyjemniejszy z całego tego wyjazdu. I to wyjście na scenę, to takie wyróżnienie... No to chyba najbardziej zapada w pamięć - relacjonuje Lidia z grupy Dyemotion.
Jechały tam nie nastawiając się w szczególny sposób na wygraną, a jednak odniosły sukces. Sukces, który wybrzmiał tak głośno, że jedna z tancerek straciła głos. My również możemy być dumni z naszych reprezentantów na najbardziej prestiżowych Mistrzostwach Bodypaintingu.
Dosłownie zaczęłyśmy piszczeć. Jest to nawet na oficjalnej transmisji z tamtego dnia. Było nas słychać z daleka od sceny. No wielka radość... Na pewno. Po prostu coś niepowtarzalnego. Nie wiem czy jesteśmy w stanie to opisać. Była to ulga... Radość i... No na pewno przyjemne wspomnienie. - wspomina Lidia z grupy Dyemotion.
Na szczególne uznanie zasługuje żona Pana Mariana Folgi. Pragnie on więc serdecznie podziękować za trud włożony w przygotowanie nakrycia głowy, które również jest wspaniałym dziełem.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.