Na estakadzie w Byczynie w Jaworznie doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego z samochodem ciężarowym. 22-latka, kierująca autem, z niewyjaśnionych przyczyn wjechała prosto pod koła pojazdu jadącego z naprzeciwka. Na miejscu zdarzenia lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do czołowego zderzenia samochodu osobowego z ciągnikiem siodłowym doszło w czwartek, 19 września po godzinie 10:00 na estakadzie w Byczynie. Kierująca samochodem marki mitsubishi 22-latka poruszająca się w kierunku Chrzanowa z nieustalonych przyczyn wjechała wprost pod jadący z naprzeciwka pojazd ciężarowy. W aucie z kobietą podróżował także 30-letni mężczyzna.
Ze wstępnych ustaleń policji wiemy, że kierujący ciągnikiem siodłowym 35-latek zauważył, że kobieta zjeżdża wprost pod jego koła i zaczął hamować. Jednak nie udało mu się uniknąć zderzenia.
Na miejscu zdarzenia interweniowały cztery zastępy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jaworznie, a także cztery pojazdy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie. Dwa radiowozy zabezpieczały wiadukt z dwóch stron, który przez około dwie godziny był nieprzejezdny w obie strony. Policjanci kierowali objazdem przez starą drogę.
Zdarzenie było na tyle groźne, że na miejsce został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W wyniku zderzenia poszkodowane zostały 3 osoby kierująca samochodem, jej pasażer oraz 35-letni kierowca Mana. 22-latka została zabrana do szpitala przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wiemy, że jest przytomna, jednak skarżyła się na ból nogi. 30 i 35-latek zostali przewiezieni do szpitala karetkami, z mniejszymi obrażeniami.
Droga jest już przejezdna w obie strony.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.