Policzmy. Jednocześnie około 70 umundurowanych policjantów było obecnych na samym placu. Łącznie zapewne było ich ponad 100, a w ciągu całego dnia? Kilkuset. I Dlaczego?
Dlatego że grupka patologicznych zadymiarzy ma ochotę zakłócać uroczystość składania kwiatów osobom, których bliscy zginęli w Smoleńsku oraz znieważać polskiego prezydenta, który leciał oddać hołd zamordowanym w Katyniu.
Taka żuleria powinna być spacyfikowana przez samą policję i ukarana za próbę znieważania ludzi, którzy zniknęli na służbie Ojczyźnie.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.