Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001 _____________________________________________________________________________________ Naczelnym zadaniem nowego rządu pod kierownictwem Donalda Tuska miało być przywrócenie praworządności - do czego został delegowany jako nowy minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar, były rzecznik praw obywatelskich. Trybunał Konstytucyjny, neosędziowie, neoKRS, ziobrystowska prokuratura - to wszystko były przeszkody, które miał pokonać Bodnar. Oczywiście, nie wpadając w pułapkę prawniczego formalizmu.
To ostatnie zdanie Bodnar ewidentnie wziął sobie do serca: pomijając obowiązujące przepisy prawa zaczęto ignorować działania Trybunału Konstytucyjnego, przejęto media publiczne i prokuraturę, a po fiasku nowelizacji prawa aborcyjnego, przepisy ustawy zaczęto obchodzić poprzez wytyczne. Ostatnimi pomysłami środowiska prawniczego skupionego wokół Bodnara są: projekty weryfikacji neosędziów (powołanych przez zreformowaną Krajową Radę Sądownictwa po 2018 roku) czy wycofanie kontrasygnaty pod postanowieniem prezydenta o wyznaczeniu sędziego-komisarza w jednej z izb Sądu Najwyższego.
To ostatnie działanie nie ma swojego precedensu w 34-letniej historii III Rzeczypospolitej: różnego rodzaju kryzysy prawne i konstytucyjne Polska przeżyła przez te lata (włącznie ze słynną falandyzacją prawa za czasów prezydentury Lecha Wałęsy), ale wycofywanie podpisu premiera, który miał go złożyć przez pomyłkę - przy czym warto zaznaczyć, że część doktryny uważa, że premier nie może odmówić kontrasygnaty i powinien w takim wypadku podać się do dymisji.
Dodatkowo, przejęta przez Bodnara prokuratura rozpoczęła rozliczanie PiS. Biorąc pod uwagę nastawienie środowiska prawniczego i temperaturę sporu politycznego, trudno odróżnić prawdę od kłamstwa w komunikatach prokuratury i enuncjacjach partii Jarosława Kaczyńskiego. Jednak po różnych bardzo wątpliwych zatrzymaniach i aresztowaniach osób powiązanych z PiS lub Suwerenną Polską Bodnar na celownik wziął środowiska narodowe: policja na polecenie prokuratora dokonała rewizji u byłego prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, a także siłowo sforsowała drzwi do siedziby stowarzyszenia, rzekomo poszukując sprawcy przestępstwa kierowania gróźb karalnych z 2018 roku (sic!).
Oczywiście wszystko to dokonywane jest w otoczce haseł niewinni nie mają się czego bać oraz walczymy z faszyzmem. Czy reżim Tuska i Bodnara przechodzi właśnie ewolucję w stronę siłowego pacyfikowania przeciwników politycznych? I ile instrumentów prawnych pozostawiła w rękach bodnarowców poprzednia władza? O tym w rozmowie z redaktorem Łukaszem Warzechą. _____________________________________________________________________________________ PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI
W tytule przelewu prosimy wpisać: Darowizna na cele statutowe
Polecamy też Państwa uwadze publiczną zbiórkę na dodatkowy sprzęt audio-video do naszego studia, dzięki któremu będziemy w stanie realizować DEBATY - https://zrzutka.pl/a4ts5h
Wyszukiwanie odpowiedzi..
