Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001 _____________________________________________________________________________________ Rada Ministrów przyjęła projekt budżetu na rok 2025. Rząd poinformował m.in., iż dochody budżetu państwa mają wynieść 632,6 mld zł, a wydatki powinny ukształtować się na poziomie 921,6 mld zł. Deficyt budżetu państwa ma wynieść 289 mld zł. Deficyt budżetu państwa w 2025 r. wyniesie 7,3 proc. PKB. Jednak najszerzej komentowanym elementem jest wysokość długu publicznego w nadchodzącym roku: ma wynieść on 59,8 % PKB, niebezpiecznie zbliżając się do konstytucyjnego progu 60 procent, powyżej którego rząd musi wyhamować zadłużanie państwa.
Projekt budżetu budzi zróżnicowane oceny: z jednej strony wzrost zadłużenia będzie wynikał z włączenia do budżetu państwa części zobowiązań, które poprzedni gabinet wyprowadził z do różnego rodzaju funduszy takich jak Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Z drugiej strony nie ma wyhamowania krytykowanego przez część polityków obecnej koalicji socjalnego rozdawnictwa, pojawiają się wręcz nowe zasiłki takie jak renta wdowia. W projekcie budżetu nie ma jednak funduszy na szeroko krytykowany projekt kredytu 0 procent.
Dodatkowo, poważny element wydatków państwa w przyszłym roku mają stanowić wydatki na obronność, które sięgną 186 miliardów złotych. W sytuacji konfliktu na Ukrainie jest to naturalna reakcja, jednak czy w państwowej kasie nie zabraknie potem pieniędzy na utrzymywanie sprzętu i ludzi w powiększanych siłach zbrojnych? To pytanie na które na razie eksperci ani ministrowie nie udzielają odpowiedzi.
Jednak wielu komentatorów politycznych i ekspertów może skonstatować, że socjalistów pobożnych zastąpili socjaliści bezbożni. Warto też pamiętać, że rok 2025 będzie rokiem wyborczym, zatem podjęcie przez rząd Donalda Tuska niepopularnych decyzji może zaważyć na szansach kandydata Platformy Obywatelskiej w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego.
Czy jednak za fasadą rozsądnego budżetu nie kryje się nadchodząca katastrofa finansów publicznych? I czy po wiosennych wyborach nie czekają nas cięcia podobne do tych, które wprowadzał Donald Tusk w trakcie swoich poprzednich rządów? O tym w kolejnym odcinku cyklu Dokąd Zmierzamy? opowie dr Dariusz Grabowski, ekonomista. _____________________________________________________________________________________ PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI
Wyszukiwanie odpowiedzi..
