Nowatorski, przełomowy, interaktywny - tak zapowiadany był nowy serial Stevena Soderbergh'a - Mozaika. I? Dostajemy wersję samego reżysera zamiast możliwości spojrzenia na akcję z różnych perspektyw i skoncentrowania się na wybranym wątku, czy bohaterze.
Sensownie nakreślone postacie i dawno niewidziana Sharon Stone. Czy to wystarczy by dobrze spędzić z Mozaiką prawie 6 godzin? O tym w naszej rozmowie - zapraszamy :)
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.