Dziki zawładnęły już całym miastem, nie ma miejsca, w którym by ich nie było. Najbardziej bulwersuje to, że pojawiły się również na cmentarzu pechnickim, a to z pewnością ostatnie miejsce, na którym należałoby się ich spodziewać.
Skopane trawniki wokół grobów to tylko jeden z problemów. Niestety okazało się, że zwierzyna zdecydowała się zniszczyć także niektóre groby, a zwłaszcza te dziecięce. Rozrzucone po alejkach znicze i kwiaty to aktualnie dość powszechny widok. Nie życzylibyśmy nikomu tego, by musiał spoglądać na zdewastowane mogiły swoich bliskich.
Wszelkie cmentarze to miejsca bardzo szczególne miejsca zadumy i refleksji. Nawet jeśli pomieszkują na nich małe zwierzątka, to już buszujące tam dziki są nie do przyjęcia.
Dziki widywane są już prawie wszędzie w Jaworznie. Na cmentarzu już się wcześniej pojawiły. Jedna z mieszkanek tej okolicy informuje nas o tym, że dziki uwielbiają się wylegiwać przy pomniku żołnierzy radzieckich. Zamykanie bramy na noc jedynie szczątkowo pomaga, ponieważ nasza rozmówczyni wspomniała, że dziki potrafią wejść w okolicach godziny 13:00.
Zatem czy istnieje jakieś rozwiązanie tego dzikiego problemu?
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.