Materiał przeznaczony dla osób pełnoletnich

Niniejsza treść została uznana przez Użytkowników lub Administratora za treść nieodpowiednią dla osób małoletnich. Materiał może zawierać treści wrażliwe, w szczególności pornografię lub w sposób nieuzasadniony eksponując przemoc. Aby obejrzeć materiał Użytkownik musi mieć ukończone 18 lat lub posiadać zgodę przedstawiciela ustawowego na zapoznanie się z niniejszą treścią. Usługodawca zastrzega, że zgodnie z treścią Regulaminu, Użytkownikiem Serwisu może być wyłącznie osoba pełnoletnia lub małoletnia działającą za zgodą przedstawiciela ustawowego. Zapoznanie się z treścią z naruszeniem tych zasad następuje na wyłączną odpowiedzialność Użytkownika.

Odblokuj dostęp do 16618 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów!
Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości.
Włącz dostęp
avatar

John Carter (Taylor Kitsch) to młody weteran wojny secesyjnej, ciężko doświadczony walką na froncie. W niejasnych okolicznościach trafia na obcą planetę. Tam zostaje uwikłany w wielki konflikt między tubylcami, Tarsem Tarkasem (Willem Dafoe) i księżniczką Dejah Thoris (Lynn Collins), która desperacko potrzebuje jego pomocy. W świecie na skraju zagłady, Carter odzyskuje wiarę w siebie, i rozpoczyna walkę, od której zależy los Barsoom i jej mieszkańców.

pokaż cały opis
5.0 / 5 Oceny: 1
Włącz dostęp do 16618 znakomitych filmów i seriali
w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji.
Komentarze do: JOHN CARTER OF MARS. napisy
Najlepsze komentarze
Po50ceSieWie 2024-09-12 17:47:21 0
Jeden z najlepszych filmów S/F jakie widziałem - a widziałem ich sporo.
Podziwiam go za wielowątkowość, której nie spotkałem w żadnej innej produkcji oraz za płynne przechodzenie pomiędzy nimi.
Znakomicie dobrana obsada - W.Dafoe (ur. w '55) - tu faceta nie poznałem, bo zrobili mu wyborny "kamuflaż" ;)
On chyba uwielbia "maskować się" bo to nie pierwsza jego taka rola.
Film przeszedł prawdziwe bóle przy doborze reżyserów, bo było ich chyba czterech, ale na szczęście - choć nie tanio - film został ukończony.
Przeszedł prawie bez echa "tylko" nominowany za efekty i to mnie dziwi, bo za scenariusz (adoptowany na podstawie książki E.R. Burroughsa) winien dostać Oscara.
Nie wiem, jakie kryteria rządzą światem filmu i emocjami publiki, jednak dla mnie i twierdzę tak z czystym sumieniem - jeden z najlepszych filmów... ale to już pisałem ;)
Była wcześniejsza wersja książki pt. "Księżniczka Marsa" (2009) jednak nie oglądałem i boję się podejść do tematu, bo opinie są miażdżące, ale jeżeli ktoś da namiar to obejrzę, choć wersja z wojakiem z Afganistanu już mi jakoś nie leży ;)
Film POLECAM fanom gatunku i nie tylko, bo romans jest przedni, przygód bez liku i zaskakujących zwrotów co niemiara.
Dzięki za wrzutkę, a ja dodaję tę produkcję do setki MOICH NAJLEPSZYCH FILMÓW WSZECH CZASÓW co oznacza, że będę go oglądał równie często co mój ulubiony "Dzień Świstaka" ('93). Odpowiedz
Autoodtwarzanie następnego wideo
on
off

Logowanie