Bredzisław powiedział do dziennikarza że nie udzieli komentarza bo to była wizyta PRYWATNA ciekawe czy zapłacił za wynajem limuzyn rządowych i ochronę borowików jako obywatel nie chcę płacić za PRYWATNE WIZYTY BRONKA U CIOCI KLOCI I DIABLI WIEDZĄ GDZIE JESZCZE !!!!
Odpowiedz
anonim28(*.*.191.28) 2015-05-06 19:36:08+1
prywatna wizyta na nasz koszt nie badz smieszny
Odpowiedz
anonim192(*.*.156.192) 2015-10-08 15:55:480
dajcie sobie glosniej uslyszycie jak mu ktos podpowiada
Odpowiedz
Pan Komorowski właśnie za to opuścił Belwederek.... Niech żaden tam nie myśli że Polacy to ciemnota i nie widzą.... Rozliczajmy ich głosami co wybory a nauczą się że oni są dla nas a nie my dla nich i że to co nazywają sukcesem politycznym to my a nie ich ciężka praca!!!!!!!!!!! Ja nic do konkretnego nie mam to tyczy się każdego z osobna bez względu na partie, albo zaczną się starać albo ich olejemy przy urnach wyborczych..............
Odpowiedz
anonim81(*.*.243.81) 2015-05-07 16:02:500
Rozumiem intencje ale nagłówek jest naciągany. Tusk kluczył jak to Tusk , nie mówił bezpośrednio o Komoruskim.
Odpowiedz
anonim154(*.*.227.154) 2015-05-06 20:49:040
Mylący podpis do filmu. Komorowski jest spoko prezydentem. Zapewnia mi bezpieczeństwo i spokój. Nie ma co eksperymentować w Polsce z debilami typu Mikke czy Braun. Pan Kukiz tez nie ma ani wykształcenia ani doświadczenia by sprawować najwyższy urząd w państwie.
Odpowiedz
anonim91(*.*.62.91)2015-06-08 23:00:120
@anonim154: Magister Komorowski Ale vox populi, vox Dei. Komorowski jest magistrem, obronił się w Instytucie Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Przyznał w czasie kampanii wyborczej w 2010 r., że pracę napisał w 11 dni. Nie sprecyzował, czy to tylko okres pisania, czy także zbierania materiałów. Jeśli to drugie, to rzeczywiście niewiele.
Jednak prezydent miał ku temu powody. Bał się, że zostanie usunięty z uczelni - tak robiono ze studentami, którzy działali w opozycji. Tymczasem Komorowski działał wtedy w Ruchu Ochrony Praw Człowieka i Obywatela. Dlatego maksymalnie przyspieszono obronę jego magisterki i stąd musiał zwiększyć tempo jej pisania. Jak relacjonował studentom, żona przepisywała jego rękopis, “by był on zrozumiały”, a teść przelewał to na maszynopis.
Odpowiedz