Pułkownik William Ludlow (Anthony Hopkins) żyje na rancho na zapomnianej przez ludzi ziemi u podnóża Gor Montana, gdzie wychowuje swych trzech synów z dala od okrutnych i krwawych wojen z Indianami.
Alfred (Aidan Quinn) najstarszy z nich, jest odpowiedzialny i pełen dystansu; Samuel (Henry Thomas) ukochany benjaminek jest wrażliwym idealistą, a średni - Tristan (Brad Pitt) to duch niespokojny i nieposkromiony. W tym męskim świecie pojawia się Susannah Finncannon (Julia Ormond), kobieta piękna i inteligentna, która rozpalając w braciach pożądanie i ducha rywalizacji, zmienia na zawsze ich życiowe losy.
anonim162(*.*.56.162) wysłano z m.cda.pl 2016-07-31 15:51:43+33
Nie wiem dlaczego pozwalacie na zamieszczanie treści tak wulgarnych, jak zwykle dla pieniędzy, no.....i jeszcze Pan moderator ma się dobrze..?
Odpowiedz
anonim172(*.*.179.172)2017-01-04 01:24:19+22
@anonim162: Popieram tę uwagę z całego serca. (Ale czy tu w ogóle jest moderator?)
Odpowiedz
anonim31(*.*.80.31)wysłano z m.cda.pl 2017-04-21 22:40:00+18
@anonim162: Również popieram. Słuszna uwaga.
Odpowiedz
Piękny film, malownicze widoki, świetna gra aktorska. I mój ukochany Brad Pitt !!! Można go lubić lub nie, ale przyznać trzeba, że ma ogromny talent.
Odpowiedz
No, aż muszę coś napisać ( z góry przepraszam za rozwlekłość ), bo na tak płytkie spojrzenie niektórych komentujących, to coś mi niesmak zostaje. Susannah jest kobietą pełną namiętności z pewnym problemem dotyczącym jej ,, poskromienia ". Co do ,, wpierdalania się wszędzie tych szmat ", to niestety kobiety pojawiają się w większości filmów fabularnych w około 1/3 ról. Tristan, to nie zbrodniarz wojenny, a człowiek w głębokim szoku spowodowanym brutalnym morderstwem swojego ukochanego brata, któremu nie jest w stanie zapobiec. Sposób w jaki dokonuje zemsty jest odzwierciedleniem nauk pobranych w dzieciństwie. Dobrze zrobiony, choć momentami nużący. Ja osobiście film polecam, bo skłania do refleksji nad wieloma kwestiami, z którymi możemy mieć do czynienia we własnych decyzjach.
Odpowiedz
oglądam CDA od kilkunastu miesięcy, jestem wdzięczna,ze można obejrzeć dobre filmy.Mam jednak skromną uwagę a właściwie zarzut-te obrzydliwe komentarze pod większością filmów psują nastrój,a chciałoby się podyskutować z osobami ,które cenią sobie sztukę filmową.Onanistom proponuję inny zestaw filmów,skoro na widok uda podniecają się niezdrowo, a Moderatorom-żeby zadbali o swój image, bo doceniając Wasz wkład w dostarczanie nam przyjemności oglądania-takie indywidua psują Waszą pracę..pozdrawiam wszystkich prawdziwych fanów CDA i Moderatorów
Odpowiedz
anonim156(*.*.43.156) 2018-11-24 23:31:55+6
Nikt z Was nic nie kuma. Całym darem i przekleństwem jest tu właśnie ''duch'' Tristana. Susannah pokochała Samuela ale było to też uczucie jeszcze niewinne i mocno pokierowane jej samotnością, którą czuła po stracie rodziców (o czym wsponiała Isabelle I). Tristan to była jej jedyna prawdziwa i namiętna miłość. Wiać to już od pierwszego momentu, jak go spotyka. Z samym Tristanem jednak mam problem. Może Susannah była pierwszą kobietą do której coś poczuł, jednak to Isabelle II dopiero pokochał. Trauma była silniejsza od uczucia do Susannah, mógł łatwo ją opuścić, spać z innymi, nie odzywać się 7 lat i nagle wraca i myśi ze co? Taka osobowość jłatwo rani innych, choć może wcale tego nie chce. Susannah wyszła za Alfreda z braku perspektyw na to że kiedyś poczuje znowu czym jest szczęście. Czuła się samotnie i bez wartości, jak nidggdy dotąd. Choć chyba jednak to nigdy nie było wyjście. Czekając na Tristana pewnie by zwariowała z depresji a przy Alfredzie zostało jej już tylko strzelić sobie w łeb. Może gdby mogli mieć dzieci to one by jakoś złagodziły pustkę i wniosły trochę szczęścia do małżeństwa... Tak czy siak, pouczający film o tym jak ludzie sami chrzanią sobie życie, a potem jest za poźno by coś zmienić
Odpowiedz
anonim12(*.*.11.12) wysłano z m.cda.pl 2017-05-01 10:14:05+6
Jeden z ukochanych filmów, jest tu akcja , historia, skomplikowane relacje międzyludzkie, piekne widoki i muzyka. Znakomite role aktorskie Anthonego Hopkinsa i Brada Pitta, myślę zresztą że to jego ra życia. Polecam!
Odpowiedz
anonim172(*.*.179.172) 2017-01-04 01:50:29+5
Film świetnie zagrany i świetnie zrealizowany. Mimo to nieszczególnie mi się podał. Jest dla mnie coś irytującego w scenariuszu. Przede wszystkim, cały ten "problem Samuela", tak kluczowy dla psychologicznego rozwoju wydarzeń, wydaje mi się jakoś sztucznie rozdmuchany i nieprzekonywujący. ( A i aktor, który gra Samuela, jest zdecydowanie za mało urokliwy, żeby podbić serce widza. Ot taka ciepła klucha. ) Krótko mówiąc, ja osobiście nie podzielam zachwytu moich tu poprzedników.
Odpowiedz
anonim172(*.*.179.172)2017-01-04 01:52:13+1
@anonim172: Poprawka: "... nieszczególnie mi się podOBał"
Odpowiedz
anonim244(*.*.199.244) wysłano z m.cda.pl 2016-06-23 16:46:36+5
Wyszukiwanie odpowiedzi..
