Sophie Marceau (ur. w '66) + Denise Richards ('71) - ZŁOTA MALINA za ten film (...a miała być Tiffani Thiessen '74) + Pierce Brosnan ('53) - nominowany do ZŁOTEJ MALINY + Samantha (UWAGA!) Bond ('61) jako Panna Moneypenny = niedzielna rozrywka dla ubogich ;)
W Polsce na "tamte czasy" film był wydarzeniem, jednak po latach i po kilkukrotnym obejrzeniu wypływa cała anglo-amerykańska tandeta nawet dla mało wymagającego widza. Weźmy choćby pod rozwagę chronometrię i kolejne sceny lokowane w nierealnym do wykonania czasie - wystarczyłby stale widoczny na ekranie zegar ukazujący czas filmowy, aby zauważyć rażące manipulacje w przemieszczaniu się bohaterów i kolejnych wydarzeń (scen) - warto na ten mankament zwracać uwagę podczas oglądania każdego filmu ;)
Jest mnóstwo innych wpadek mało logicznych, które - jak to w filmach akcji - tłumione są niespodziankami i nagłymi zwrotami akcji, bo niestety napięcia seksualnego w tym filmie brak, choć taki był zamysł i większość publiki nabiera się na ten niedopracowany efekt.
Akcje z bijatykami i strzelankami są lipne, że aż Kochanowski nie chce więcej pod lipami siadać ;)
Jednak największym mankamentem filmu jest "sztuczność" większości aktorów. Doprawdy nie wiem, jak film w '99 przeszedł jako kolejne "dzieło" z serii o Bondzie... Dla mnie gorszy jest tylko nowszy etap z Danielem Craigiem, bo technika wszak poszła do przodu - przez co kolejne filmy wydają się (i winny być) lepsze, doświadczenia produkcyjne muszą być wykorzystywane "in plus", a jednak zatrudnili drewniany kloc do głównej roli ...i uwzględniając inflację czyli wzrost jakości (kosztem ceny) w produkcji filmów to im dalej w las ...tym więcej klocków pod nogami.
Czyli : film jest drewniany (a te z Craigiem to już gorzej aniżeli "wiórowe") - jakby ktoś zakręcił tuż przez rozpoczęciem produkcji kurek budżetowy, reżyseria była proponowana chyba 10 specom, ale nie bardzo garnęli się do tej pracy, wydano ogromne pieniądze na wojaże ekipy po świecie dla nakręcenia scen, na które niewiele osób zwraca uwagę (Bahamy, Walia, Szkocja, Anglia, Turcja, Francja, Hiszpania, Azerbejdżan...), i (co chyba najważniejsze) ...film jest przerostem formy nad treścią (jak każda kolejna część) oraz "jedzie" na opinii i reklamie pierwszych produkcji ... a wcześniej wszak była innowacja, genialne pomysły całej ekipy, aktorzy dobierani do ról, a nie ze względu na ich famę (tak jak ma to miejsce w kinie polskim), ponadczasowość fabuły i techniki (a nie bajki na resorach) itd.
Zwrócił ktoś uwagę na fakt, że BMW - filmowy wóz Bonda w tej części - w jednej ze scen staje się Astonem Martinem...
...
Film ogląda się lekko, bo taki był zamysł producentów, jednak za stary jestem, aby łykać plankton, kiedy obok ławice makreli ;)
A przy okazji tematu "większych ryb" : fanom filmu Trainspotting ('96), rapu i rewolucyjnej Irlandii Pn polecam film K.n.e.e.c.a.p.2.0.2.4 (pytajcie o niego Mr sysek6620), który to film urzekł mnie na wielu płaszczyznach.
...
Dzięki za wrzutkę. Czasami trzeba łykać i plankton, aby odchody użyźniały oceany dla rekinów ;)
...a tak na serio to jestem fanem filmów o rocku (i generalnie o muzyce) oraz filmów SF, także, jeżeli ktoś ma namiar na szybko wpadające i jeszcze szybciej znikające tutaj perełki to czekam na podpowiedzi na priv i w odpowiedzi na moje komentarze.
p.s. jest sporo ludzików, którzy czytają (i niekoniecznie lubią) moje komentarze więc postaram się w mojej galerii zdjęć udostępnić listę filmów pod którymi wypociłem kilka zdań ;) Odpowiedz

stary co ty bredzisz ... dobry film Odpowiedz