Wstałem rano. Wychodzę z domu. Idę do szkoły. Mam tylko 3km więc chodzę na piechotę. Po drodze spotkałem bezdomnego. Chciał kasę na coś do jedzenia. Nie dałem mu jej, bo nie miałem. Dałem mu za to moją kanapkę. Facet tak się ucieszył, że poczęstował mnie wódeczką. Niestety w szkole babka wyczuła i teraz mam przewalone. Nie pomagajcie bezdomnym!
Odpowiedz
anonim103(*.*.157.103)2015-04-28 18:34:22+24
@anonim116: Wstałem rano. UMYŁEM SIĘ. Wychodzę z domu. Ide do roboty. Mam tylko 3km więc chodzę na piechotę. Po drodze spotkałem bezdomnego. Chciał kasę na coś do jedzenia. Kasę mam ale nie dam bo wiem że zamiast jedzenia kupi kwasior. Mówię że mu kupię chleb i pół kilo cienkiej. Facet tak się wkurwił po raz siedemdziesiąty piąty.
Pomagajcie bezdomnym ale nie dawajcie im pieniędzy. Są biedni bo nie umieją z nich korzystać.
Odpowiedz
anonim12(*.*.244.12)2015-04-29 11:57:36+10
@anonim103: no a ja ostatnio jechałem rowerem i tam wtedy wszedłem do biedronki i tam był taki kamil i razem pojechalismy
Odpowiedz