W 1969 r. świat obiegła wiadomość, że Paul McCartney, członek uwielbianego zespołu The Beatles, nie żyje. Zginął w wypadku samochodowym w Wielkiej Brytanii... trzy lata wcześniej. Od tej pory jego miejsce zajmuje sobowtór, wcielający się w Paula - muzyka, męża, ojca. Beatlesi przez trzy lata oszukiwali swych fanów, jednak teraz prawda wyszła na jaw.
Już wkrótce okazało się, że cała historia jest zmyślona. Początek jej dało kilku amerykańskich studentów, publikując poczytny artykuł w uczelnianej gazecie. Popularność plotki przeszła jednak oczekiwania wszystkich. O śmierci Paula mówiono w prasie, radiu, telewizji... Choć sam zainteresowany twierdził, że pogłoski o jego śmierci są mocno przesadzone, niewielu chciało go słuchać. Do dziś część ludzi przekonana jest, że Paul McCartney zginął w 1966r
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.