No proszę-detektyw rzeczywiście docieka prawdy,i jest sceptyczny-czy została rzekomo "zgwałcona"?-widać różnicę w narracji-w dzisiejszych czasach uwierzyliby jej na słowo i w jej konfabulacje,tylko dlatego że mężczyzna odrzucił jej pseudo zaloty-wariatce by uszło wszystko na sucho,a media by trąbiły o "piekle kobiet"...
Odpowiedz