Wnuczek brutalnie odebrany dziadkom (rodzinie zastępczej od 10 lat) i umieszczony w domu dziecka, bo mamusia przypomniała sobie, że ma syna. Wcześniej zero zainteresowania.
ps. Nawrócenie matki dziwnie zbiega się w czasie z wprowadzeniem w życie +500, przypadek, nie sądzę.
edit. Sytuacja miała miejsce wczoraj. Matka dziecka zjawiła się w domu dziadków w obstawie kuratorek, policji, pogotowia i co dziwne straży pożarnej. Babcie i wnuka zmanipulowali i wywieźli do szpitala pod pretekstem spotkania z psychiatrą który porozmawia z dzieckiem i wystawi pismo, że on chce mieszkać z dziadkam
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.