Ta scena z koniem, hymmmm. Moja miła musiała urodzić się tam urodzić. Codziennie mówię sobie że się nie dam ale codziennie potrafi mnie zaskoczyć, zupełnie jak ta scena.
Odpowiedz
anonim174(*.*.93.174) 2018-03-06 14:09:460
lizałem koniowi pindola i spuscił mi się do gardła. Pychotka, potem wydymałem martwgo kota który był już w zaawansowanym stadium rozkładu, podnieca mnie ten zapach
ten koleś co na moto się wywalił, przeżył i nie dlatego że miał szczęscie ale zadziałało tam wstawi nidz two zawsze dziewicy ktura go ocaliła bo normalnie niemożliwe takie szczescie miec, pozdro
Odpowiedz