Parkomaty z GEOsfery stoją ofoliowane, a znaki o płatnościach pozaklejane. Czy w takim razie zostały skreślone?
Niestety parkomaty ulokowane na parkingach przy GEOsferze na dzień dzisiejszy czyli 3 czerwca nadal nie spełniają swojej funkcji. Ich sylwetki są całkowicie ofoliowane natomiast oznakowanie informujące o tym, że w danym miejscu jest parking płatny, zostało pozaklejane. Więc po co one tam są?
Okres zbierania opłat parkingowych wyznaczony został na termin od 1 marca do 30 listopada. Obecnie mamy czerwiec, a użyteczności tych urządzeń dalej nie przywrócono. Rozpoczynający się powoli okres wakacyjny w teorii powinien przynosić korzyści z opłat uiszczanych przez turystów podobnie jak ubiegła majówka. W zamian za to odnotować mogliśmy w zasadzie tylko straty.
W ostatnim artykule udało nam się wyliczyć kwoty, które utopiono w parkomatach. Było to prawie 50 tysięcy złotych brutto na samo postawienie tych urządzeń oraz nieco ponad 21 tysięcy złotych brutto, które pochłonęły prace naprawcze w związku z poniesionymi zniszczeniami. Liczby są brutalne, natomiast jeszcze gorsza jest bierność władzy w zakresie włączenia maszyn do użytku.
Aktualnie można jedynie zauważyć, że na oznakowaniu zostały zmienione taśmy zakrywające informację, że dana strefa parkingowa jest płatna. I choć napisy przebijają się przez nie, to jednak ich barwa dostosowana jest do tła danego znaku, jakby napis miał zostać ukryty na zawsze. Czy więc uznano, że jest to koniec parkomatów na GEOsferze?
Wyszukiwanie odpowiedzi..
