Nie wiem jak dużo, ale na pewno często dlatego ile trwa ta doba oby wieczność
[REF] Chcielibyśmy żeby ta noc trwała wieczność chciałbym by me oczy Twe widziały często (często) jesteś postacią taką piękną (piękną) już wiem co znaczy tworzyć jedność
Nigdy nie myślałem, że tak często Będę chciał widzieć Cię jedną Z koleżankami weszłaś było ciemno Zaraz noc się stała najjaśniejszą Niby ja to ta sama osoba Odkąd jesteś więcej trwa mi doba Nie chce wiedzieć ile, bo zoba(cz) Przy Tobie licząc czas bałbym się Boga Dlatego nie chce wiedzieć co by było tutaj wtedy Gdybyśmy się znaleźli w innych miejscach tej planety Ty w innym mieście, innym klubie Bez tych dzisiaj przeżyć
Nie wiem jak dużo, ale na pewno często dlatego ile trwa ta doba oby wieczność
[REF 2x] Chcielibyśmy żeby ta noc trwała wieczność chciałbym by me oczy Twe widziały często często jesteś postacią taką piękną piękną już wiem co znaczy tworzyć jedność
Koniec tej imprezy to wsiadamy w taxe Jedziemy na kolejną, bo są wakacje Bez ograniczeń, bez żadnych zmartwień Oczy mi się świecą, bo jesteś skarbem Ja chyba kluczem i kuferkiem do niego Tekst jest czasami do bani kolego Też gdy się do niej podbija co z tego Dziś chcę tylko byśmy skakali do tego
[REF 2x] Chcielibyśmy żeby ta noc trwała wieczność chciałbym by me oczy Twe widziały często często jesteś postacią taką piękną piękną już wiem co znaczy tworzyć jedność
Wyszukiwanie odpowiedzi..
