Dla mnie genialny i poruszający. Niestety krytycy i widzowie przyjęli ten film dosyć chłodno. Podobno sprawę pokpił reżyser, który przeszarżował, jednak ja jestem pełen podziwu w jaki sposób została opowiedziana ta historia. ...a na deser przepiękna Michelle M. - moja wielka miłość z dużego ekranu ;) Dzięki za wrzutkę.
Odpowiedz
@Po50ceSieWie: Krytycy nie sa zadnym wyznacznikiem jakosci na szczescie. Ja ten film lubie bo jest tu sporo smaczkow dla fanow amerykanskiej literatury.
Odpowiedz