Dzisiaj zwiedzamy ogromne opuszczone sanatorium dla trędowatych.
Kompleks zaczęto budować w roku 1943 w odosobnionym miejscu na wyspie. Uważano bowiem, że gorące morskie powietrze zatrzyma rozprzestrzenianie się zarazy.
Obiekt miał liczyć 40 budynków, w tym pawilony mieszkalne, szpital, kościół i krematorium. Jednak zanim ukończono prace, w roku 1945 udało się opracować skuteczną metodę leczenia trądu.
Wówczas dalsza budowa izolatorium straciła sens i obiekt opuszczono.
W latach 60-tych wprowadziło się tutaj wojsko, ale jedynie na krótką chwilę. Później, w roku 2002 obiekt zakupił pewien włoski deweloper, który chciał przekształcić go w ośrodek wypoczynkowy, jednak nie uzyskał na to zgody od władz wyspy.
Dzisiaj sanatorium stoi zupełnie opuszczone i wiele wskazuje na to, że tak już pozostanie. Obecnie nie ma planów jego zagospodarowania.
Zabieram jedynie swoje zdjęcia, zostawiam jedynie ślady swoich stóp.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
