Jeden z mieszkańców Jeziorek skarży się w sprawie szkód, jakie dziki zostawiają na uprawach.
Dziki w centrum miasta to jest wierzchołek góry lodowej. Problemy sprawiają także w rejonach oddalonych od centrum, ponieważ żerują na uprawach. Jeden z mieszkańców Jeziorek zwrócił uwagę na ten problem, gdyż sam zajmuje się hobbystycznie rolą obrębie swojej posesji. Na ogrodzonym terenie mimo wszystko pojawiają się dziki, które rozrywają poletko w poszukiwaniu pożywienia.
Szczególnie martwi go to, co się stanie, gdy zasieje całe pole, ponieważ już teraz można zaobserwować ślady racic oraz rycia w ziemi. Co gorsza nie jest to problem jednorazowy, bo wspomniany mieszkaniec boryka się z nim od paru lat.
Jeden z myśliwych był informowany o sprawie, jednak stwierdził, że to nie jego teren i oddelegował zainteresowanego do odpowiedzialnego za rejon Łowczego. Tu z kolei skończyć się miało na paru telefonach bez większej interwencji.
Zdarzały się także pytania, czy naprawdę o tak stosunkowo małe poletko jest sens interweniować, ale rodzi się również inne pytanie: A jeśli nie zareagujemy, gdy niszczona jest nasza własność to co potem?
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.